Mimo , że miała dzis mało do zrobienia , wstała wcześnie. Nie lubiła odkładać spraw na ostatnią chwilę. Właściwie , czekała ją tylko wizyta na uczelni. Jaffray studiowała na Sarah Lawrecne na profilu dziennikarskim , z czego była bardzo dumna , cieszyła się że może spełniać marzenie , które realizowała już w szkole śreniej .
Potem wyczekiwana wizyta Amber Millington. Dziwczyna mimowolnie uśmiechneła się na myśl o blondynce. Mimo że miała swoje dziwactwa , okazała się naprawdę oddaną przyjaciółką.
Z pozostałymi mieszkańcami domu Anubisa prawie nie utrzymywała kontaktu. Nie lubiła wracać do czasów liceum.
Niechętnie wstała od stołu , wyjeła z szafy beżowy płaszcz , zarzuciła go sobie na ramiona , poczym przeczesawszy dłonią kruczoczarne włoszy , ruszyła w strone wyjscia.
Ej noo.. znowu jakiś taki krótki. xd Nastepne są już dłuższe.
Lojanie upszedzam , ze narazie rozdziały będą dosyć nudne , takie wprowadzające. ^^ Napisałam juz kilka , ale wydają mi sie aż za nudne , a akcja zbyt powolna , więc postaram sie je trochę pozmieniać. ^^
+ Dziekuje Sapphire. :D Uwielbiam Twoje blogi , dlatego jest mi bardzo miło , że komentujesz. ;3
cнoseη tωo
Gdzie nudne, dobrze jest! :D
OdpowiedzUsuńObecnie ryczę, gdyż scenarzyści zniszczyli moje wystarczająco już straszne życie.
WHERE ARE YOU JARA?
Czekam na następny <3
Dobrze się zapowiada ;). Początki zawsze są trudne, ale jak się wkręcisz to będzie lepiej. Jak na razie mi się podoba. Ładnie wszytko opisane i spójne. To dopiero pierwszy rozdział więc nie za wiele można tu napisać. Czekam na następny rozdział.
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo ciekawe :D
OdpowiedzUsuń+ obserwuję twojego bloga :D Liczę na to samo : housee-of-anuubis.blogspot.com/
Znaczy.. Nie obserwuję tylko dodaje do polecanych i odwiedzanych :D
Usuń